Inspiracja do powstania tego bloga przyszła od nieświadomych tego faktu znajomych. W odpowiedzi na mój optymizm, postrzeganie w każdej sytuacji pozytywnych elementów i energię do nowych wyzwań i przygód, wielokrotnie pytali, co biorę i zgłaszali chęć poznania mojego dilera.
Pomyślałam, że w sumie, jeśli to jest zagadką dla niektórych, co robić, żeby cieszyć się każdym dniem i skąd czerpać siłę do pokonywania życiowych trudności, to może nie będę robić z tego sekretu i podzielę się z innymi.
Jasne, że o tym napisano miliony książek i artykułów. Na brak informacji w obecnych czasach nie możemy narzekać – raczej na jej nadmiar. Prawda jest jednak taka, że nigdy nie wiemy, kiedy przyjdzie ten moment, gdy będziemy gotowi na przyjęcie pewnych treści, argumentów czy zasad.
Może akurat to moje doświadczenie będzie tym, co poruszy Ciebie i wniesie inspirację w Twoje życie.